Andreas Wellinger i Karl Geiger okazali się najlepsi w niedzielnym konkursie duetów rozgrywanym w rumuńskim Rasnovie. Polskę reprezentowali Kacper Juroszek i Tomasz Pilch. Obaj radzili sobie ze zmiennym szczęściem i ostatecznie skończyli zawody na piątym miejscu.
W Rasnovie doszło do drugiego w historii konkursu duetów. Był to też ostatni start przed zbliżającymi się mistrzostwami świata w Planicy. Polskę reprezentowali Kacper Juroszek oraz Tomasz Pilch. Obaj punktowali w sobotnich zmaganiach indywidualnych (odpowiednio 14. i 12. miejsce).
W niedzielne popołudnie zawodnikom nie pomagała aura. Oprócz porywistego wiatru, mocno padał deszcz, co utrudniało płynne rozgrywanie zawodów. Pierwsza z trzech serii okazała się najbardziej udana dla Niemców i Słoweńców. Najdalej skoczył Ziga Jelar, który wylądował na 99. metrze. Z biało-czerwonych lepiej spisał się Juroszek, osiągając 93 metry.
Druga próba już nie była tak udana dla 21-latka, bo do pierwszej odległości zabrakło mu cztery i pół metra. Tomasz Pilch dołożył do tego dwa przeciętnie skoki i dało to siódmą lokatę przed ostatnią serią. Na prowadzeniu byli Niemcy przed Słowenią i Norwegią.
Trzecia seria odbyła się już z udziałem ośmiu drużyn. Jako drudzy skakali Polacy, a konkretnie 14. zawodnik sobotnich zmagań. I z Rumunią pożegnał się w dobrym stylu, bo wylądował za punktem K (93,5 metra). Pilch również poprawił się i skoczył pół metra bliżej. Dzięki temu udało się zakończyć zawody na piątej lokacie.
Pierwsze miejsce przypadło dla Niemców, którzy wyprzedzili o ponad 30 punktów Słoweńców oraz Austriaków. Teraz czas na mistrzostwa świata w Planicy. Konkurs na skoczni dużej odbędzie się 25 lutego. Dzień później dojdzie do zmagań drużyn mieszanych.
Komentarz:
Stanisław Snopek, Mateusz Leleń